Niedawno usłyszałem parafrazę znanego powiedzenia – w życiu pewne są tylko podatki i …spadki. Prędzej czy później będziemy musieli stawić im czoła. Często podczas spotkań z klientami słyszę, że nigdy w życiu nie mieli do czynienia z Sądem. Dopiero teraz – podczas sprawy spadkowej – muszą się z tym zmierzyć. Również z testamentem.
Spadki to bardzo rozległy temat. Chciałbym dzisiaj opowiedzieć tylko o jednym aspekcie, tj. testamencie. W szczególności skupię się na ważności testamentu odręcznego (allograficznego).
Kilka tygodni temu zakończyło się sukcesem dla Klientów naszej kancelarii postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku. Klienci zostali wydziedziczeni przez matkę, a do całości spadku powołany został jeden z synów. Rzecz jasna matka nigdy nie poinformowała Klientów kancelarii, że przygotowała testament, w którym ich wydziedziczyła. O ostatniej woli matki dowiedzieli się oni w trakcie postępowania spadkowego (o stwierdzenie nabycia spadku), po tym jak ujawniono testament.
Nasi Kliencie mieli wątpliwość, czy testament został w całości przygotowany przez ich matkę. Biegły potwierdził jednak, że było to jej pismo. W takiej sytuacji Klienci byli przekonani, że nic już się nie da zrobić i sprawa jest przegrana. Ostatecznie jednak wykazaliśmy, że testament jest nieważny. Jak do tego doszło?
W tym miejscu należy wtrącić treść przepisu art. 945 § 1 Kodeksy cywilnego, który mówi, że:
1. Testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony:
1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli;
2) pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że gdyby spadkodawca nie działał pod wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści;
3) pod wpływem groźby.
Warto skupić się na pierwszej wskazanej okoliczności, tj. stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Co to takiego jest?
Jak udało nam się udowodnić w toku postępowania sądowego, matka naszych Klientów podczas przygotowywania testamentu nie działała w sposób świadomy i swobodny. Na treść testamentu znaczący wpływ miał bowiem jej syn – jedyny spadkobierca. Testament został przygotowany pod okiem spadkobiercy i przy jego aktywnym uczestnictwie. Matka jedynie mechanicznie odwzorowała treść podyktowanego testamentu.
Sąd Okręgowy w swoim uzasadnieniu wskazał, że:
„Pilnowanie przepisywania treści według własnego autorskiego projektu takiego nadzorcy, przemawia przeciwko swobodzie działania. Jest też wysoce wątpliwe, by zmarła rozumiała należycie wyrazy w cudzysłowie, bo to jest cytat: „Wydziedziczam i pozbawiam prawa do zachowku” lub by w ogóle wiedziała, co to jest zachowek. Jej wiek, stopień schorzeń i starczych upośledzeń organizmu, niski poziom wykształcenia, który wynosił cztery klasy szkoły podstawowej powszechnej przeczy wersji samodzielności i swobody wypowiedzi. Akceptowanie cudzych słów i cudzych zapisów tylko poprzez ich odwzorowanie literowe, a i to dokonane ze sporym wysiłkiem, należy ocenić tak, jak to uczynił Sąd Rejonowy”.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że: „Kompleksowa ocena całokształtu okoliczności, powodów, przyczyn powstania tego odwzorowania i sporządzonego przez inną osobę „dokumentu” wyklucza w ocenie Sądu II instancji możliwość uznania go za ważny testament”.
Jak pokazała niniejsza sprawa treść testamentu oraz okoliczności jego sporządzenia są bardzo istotne. W wielu sytuacjach dochodzi do nadużyć ze strony części spadkobierców, którzy wykorzystując wiek czy trudną sytuacją zdrowotną osoby starszej próbują przymusić ją do przygotowania testamentu dla nich korzystnego.
Postępowania spadkowe w takich sprawach nie należą do łatwych. Jednakże z pomocą profesjonalnego pełnomocnika istnieje możliwość wykazania wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności.
Zapraszamy do skorzystania z usług i pomocy kancelarii, która specjalizuje się m.in. w sprawach spadkowych.
Zapraszamy do odwiedzenie naszej strony na portalu facebook.